Rośliny strączkowe w żywieniu trzody chlewnej

Trzoda chlewna znosi upały wyjątkowo ciężko ze względu na brak możliwości pocenia się a w warunkach fermowych brak jest możliwości chłodzenia się w ich naturalny sposób. Przez brak możliwości schłodzenia organizmu pierwszymi objawami przegrzania jest ziajanie oraz większa ilość oddechów. Lochy w sektorze porodowym szczególnie narażone są na negatywne skutki wysokich temperatur. Zakres temperatury, w którym locha odczuwa komfort termiczny wynosi 18-25°C (optimum w granicach 20°C) podczas gdy w porodówkach temperatura oscyluje w granicach 30°C. Takiej temperatury wymagają nowo narodzone prosięta.

Introduction

W Polsce na cele paszowe przeznacza się grubonasienne gatunki roślin strączkowych. Są to głównie groch, bobik i łubiny. Mogłyby one stanowić dobry zamiennik białka sojowego, jednakże z pewnymi ograniczeniami  w zastosowaniu ich w żywieniu trzody chlewnej, które to zasady należy bezwzględnie przestrzegać podczas układania mieszanek dla świń.

Krótka charakterystyka nasion

Należy brać pod uwagę wszelkie ograniczenia wynikające ze składu chemicznego nasion. Obecność związków antyżywieniowych (ANF) oraz znaczna zawartość włókna surowego wpływa negatywnie na wartość odżywczą nasion oraz ich wartość energetyczną dla zwierząt. Poziom białka w nasionach jest różny, od 21% do ponad 44%. Jednakże nie ilość lecz jakość i wartość odżywcza białka decyduje o przydatności paszowej nasion jako komponentu białkowego w żywieniu zwierząt, szczególnie monogastrycznych. Białko tych roślin zawiera stosunkowo dużo lizyny, ubogie jest natomiast w aminokwasy siarkowe- metioninę i cystynę. Również pod względem zawartości tryptofanu, śruta sojowa znacznie przewyższa nasiona krajowych roślin strączkowych. Komponując dietę z wykorzystaniem nasion bobiku, grochu czy łubinu, ograniczając udział PŚS, należy umiejętnie zestawić je ze zbożami i np. poekstrakcyjną śrutą rzepakową uzupełniając aminokwasy syntetycznymi..

Do substancji antyżywieniowych zalicza się takie związki jak: inhibitory proteaz, alkaloidy, taniny, hemaglutyniny, oligosacharydy, fityniany i inne. Powodują one znaczne ograniczenia w zastosowaniu nasion w żywieniu zwierząt gdyż wpływają negatywnie na pobranie paszy, jej wykorzystanie oraz przyrosty. Wykazują również szkodliwe działanie na ich zdrowie uszkadzając narządy wewnętrzne oraz powodując upadki. Skutkiem tego są zwiększone straty ekonomiczne dla rolnika. Rozwiązaniem tego problemu okazało się wyhodowanie roślin o zredukowanej ilości substancji szkodliwych np. niskotaninowe odmiany bobiku oraz łubiny o zredukowanej zawartości alkaloidów. Inną możliwością ograniczenia aktywności substancji antyżywieniowych stało się stosowanie zabiegów uszlachetniających jak granulacja czy ekstruzja. Wiele roślin strączkowych charakteryzuje wysoki poziom włókna surowego, który powoduje gorsze wykorzystanie energii w nich zawartej.

Najmniej substancji szkodliwych zawiera groch. Charakteryzuje się niższą zawartością białka o słabszej wartości biologicznej ze względu na niską zawartość aminokwasów siarkowych, treoniny i tryptofanu. Głównym związkiem antyżywieniowym grochu są taniny, jest ich jednak na tyle mało, że bez  większych przeszkód może być stosowany w dietach dla wszystkich grup świń. Jedynie prosięta, wymagające pasz o wysokim współczynniku strawności nie powinny otrzymywać w diecie grochu.

Niskotaninowe odmiany bobiku mają wartość pokarmową bardzo podobną do grochu. Bobik w porównaniu ze śrutą sojową charakteryzuje mniejsza zawartość metioniny i cystyny oraz tryptofanu. Zawiera natomiast dużo lizyny. Głównymi związkami antyżywieniowymi występującymi w bobiku są taniny i glikozydy. Wyhodowane odmiany niskotaninowe częściowo eliminują negatywny wpływ tych związków na zdrowotność zwierząt. Do glikozydów zalicza się głównie wicynę i konwicynę, których negatywne działanie na organizm objawia się wywoływaniem rozpadu erytrocytów (hemolizy), zaburzeniami w rozrodzie i funkcji trzustki. Podczas ogrzewania związki te ulegają dezaktywacji.

Zawartość alkaloidów w łubinach jest wyznacznikiem przydatności łubinów w żywieniu świń. Alkaloidy to szeroka grupa związków, które przyczyniają się do obniżenia pobrania paszy poprzez pogarszanie jej smakowitości. Obecnie na rynku dostępnych jest szereg odmian tzw. słodkich o obniżonej zawartości alkaloidów. Bezpieczny poziom alkaloidów w dawce dla świń nie powinien przekraczać 0,02%, gdyż zwierzęta te, spośród wszystkich gospodarskich, są najbardziej na nie wrażliwe. Wartość pokarmowa łubinu w zależności od gatunku jest różna. Zwartość białka ogólnego waha się od ok. 35% w łubinie wąskolistnym do ok. 44% w żółtym. Dość wysoka zawartość włókna surowego (ok. 15-16%) ogranicza przydatność tych nasion w żywieniu świń i czyni je mniej wartościowymi. Ze wszystkich gatunków łubinu, żółty najbardziej nadaje się do wykorzystania w żywieniu świń. Zawartość białka w łubinie żółtym zbliżona jest do jego ilości w śrucie sojowej. Jest natomiast uboższe w aminokwasy: lizynę, metioninę z cystyną, treoninę i tryptofan. Dlatego też należy uzupełniać mieszanki z udziałem łubinu żółtego aminokwasami syntetycznymi. Drugim pod względem przydatności w żywieniu świń jest łubin wąskolistny. Charakteryzuje się mniejszą zawartością białka (ok. 35%) w stosunku do łubinu żółtego i wyższym poziomem włókna. Ma więc mniejsze zastosowanie w żywieniu świń.

Znaczenie uprawy roślin strączkowych.

Rośliny strączkowe wpływają bardzo korzystnie na środowisko. Ich uprawa w zmianowaniu dodatnio wpływa na glebę powodujący tym samym korzystny wpływ na roślinę następczą. Wielu ekspertów twierdzi również, że uprawa roślin strączkowych powoduje możliwości zmniejszenia stosowania pestycydów w uprawie zbóż. Poza tym uprawa głęboko korzeniących się łubinów powoduje pobieranie z głębszych warstw gleby przez nie wypłukanych składników mineralnych, których inne rośliny nie są w stanie wykorzystać. W ten sposób zmniejszamy wydatki na nawożenie mineralne. Łubiny również mają działanie melioracyjne na glebę, poprawiają podsiąkanie wody, zwiększając możliwości gleby do zatrzymywania wody i składników mineralnych.

Zasada skarmiania.

Najważniejszą sprawą w żywieniu zwierząt, w tym świń, jest doskonałe zbilansowanie dawek pokarmowych pod względem składu aminokwasowego, energii oraz wzajemnego ich stosunku. Pozwala nam to na uzyskanie dobrych wyników odchowu i tuczu. Należy unikać stosowania nasion roślin strączkowych w żywieniu najmłodszej grupy zwierząt jaką są prosięta. Wymagają one pasz o bardzo wysokim współczynniku strawności i zawartości energii powyżej 13 MJ. Ze względu na zawartość węglowodanów nietrawionych w jelicie cienkim, skarmianie nasion roślin strączkowych powinno być ostrożne i najlepiej gdy znajdują się one w mieszankach z łatwostrawnymi zbożami jak kukurydza czy pszenica. Ponad to pasze te należy wprowadzać stopniowo.

Podsumowując, krajowe źródła białka (nasiona roślin strączkowych) można z powodzeniem stosować w żywieniu świń. Zastępując nimi poekstrakcyjną śrutę sojową, zmuszeni jesteśmy zwiększyć udział nasion strączkowych kosztem udziału zbóż co przyczynia się do obniżenia wartości energetycznej mieszanki. Dodatek tłuszczu (np. oleju) zwiększy koncentrację energii w dawce, a zarazem poprawi jej smakowitość. Należy pamiętać o konieczności uzupełniania mieszanki aminokwasami syntetycznymi oraz aby nie skarmiać pasz nadpsutych i zapleśniałych i o dopuszczalnych udziałach nasion w mieszankach dla poszczególnych grup technologicznych. Stosując się do zaleceń, stosowanie nasion roślin strączkowych nie będzie wpływało negatywnie na zdrowotność zwierząt, pobranie oraz wykorzystanie paszy, a nawet możliwe jest uzyskanie dobrych wyników produkcyjnych. Ograniczeniem natomiast może okazać się dostępność odpowiedniej ilości wyrównanego materiału na rynku, który pokryje zapotrzebowanie na białko paszowe.